MAj plan jest nadzwyczajny
MAj plan gowy wzniesie ponad mur
MAj plan zada cios nieobliczalny
By codziennoci zama
bicz
MAj plan jest dla sfory dzieci
Dla ktArych y to jeszcze nic
MAj plan, to z ycia ram wyama
Realnoci dzienny
kicz
A w nocy szatana przyj do
Tak jak Faust!
ykanie co dzie ez w tacu
Pragnienie wzmaga chory gAd
Za dnia jak
dziki pies w kagacu
A w nocy jak piekielna dzicz
MAj plan bez map, bez clownAw
Bez tarczy, hemu i bez lanc
MAj plan, to z
ycia ram wyama
Realnoci dzienny kicz
A w nocy szatana przyj do
W piekielnym wirze przey sza
Pdzi, pdzi
WrAd ognistych
cia
Prdzej, prdzej
MAj plan jest dla sfory dzieci
Dla ktArych y, to jeszcze nic
MAj plan dla niesfornych dzieci
By cho
przez chwile sob by
A w nocy szatana przyj do
W piekielnym wirze przey sza
Pdzi, pdzi
WrAd ognistych cia
Prdzej,
prdzej
Bo dopadnie szary wit
Prdzej, prdzej
Bo dopadnie zwyky dzie
Prdzej, prdzej